czwartek, 15 stycznia 2015

Dowierzać czy nie?



Wczoraj w serwisie Gazeta.pl na stronie głównej i w dziale plotkarskim przez kilka godzin można było „podziwiać" następujące zdanie: „A my patrzymy i niedowierzamy" (dowód powyżej). I może nie pisałabym tego posta (bo gdyby chcieć się odnosić do wszystkich, nierzadko kardynalnych „ortów" zauważonych w jednym z bardziej poczytnych serwisów informacyjnych, nie starczyłoby czasu na nic innego), gdyby nie fakt, że także w redagowanych przeze mnie ostatnio tekstach ten błąd wielokrotnie się powtarzał.
Być może źródłem pomyłki jest tutaj pisownia innych czasowników zaczynających się od „niedo-", czyli: niedowidzieć i niedomagać, a także niedosłyszeć (w znaczeniu wady słuchu), albo stosunkowo często spotykany rzeczownik pokrewny do zaprzeczenia nie dowierzać, tj. niedowierzanie, zapisywany łącznie, ponieważ reguła głosi, że nie z rzeczownikami należy pisać razem.
Jednak w przypadku słowa dowierzać w wersji zaprzeczonej musimy stosować inną zasadę, zgodnie z którą partykułę nie z czasownikami piszemy oddzielnie – i tylko tak (zrosty niedomagać, niedosłyszeć, niedowidzieć, a także kilka czasowników utworzonych od rzeczowników zaczynających się od „nie": niewolić, nienawidzić, niepokoić – to wyjątki! Są tak nieliczne, że warto je wkuć i nie zapominać o nich). By łatwiej było pamiętać pisownię zaprzeczenia nie dowierzać, wystarczy spojrzeć na poniższy przykład:
nie wierzyć ale niewiara.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz