wtorek, 28 kwietnia 2015

Na pomoc!

Praktykujący katolicy z nabożeństwa Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP czy z modlitwy Aniele Stróżu kojarzą zapewne wyrażenie przyimkowe ku pomocy oznaczające „na pomoc; bycie pomocnym”. I o ile ku pomocy dziś usłyszeć można już niezmiernie rzadko, o tyle podobne mu wyrażenie przy pomocy szerzy się coraz bardziej, powiedziałabym nawet, że się pleni, ponieważ jest jednym z językowych chwastów – konstrukcji nadużywanych i niepotrzebnie usztywniających naszą codzienną komunikację. Ostatnio znaleziony przeze mnie (w portalu Onet.pl) przykład to sensacyjny (i językowo straszny!) tytuł: „Uśmiercił wadliwy komputer przy pomocy pistoletu” (zob. tutaj). A ponieważ czytając go, dostałam gęsiej skórki, postanowiłam w tym blogu rozprawić się wreszcie z błędnymi konstrukcjami.

We współczesnej polszczyźnie mamy kilka wyrażeń przyimkowych z rzeczownikiem pomoc: za pomocą, przy pomocy, z pomocą, na pomoc, do pomocy i po pomoc. Różnią je nie tylko zastosowane w nich przyimki, ale przede wszystkim łączliwość tych związków wyrazowych. Najwięcej problemów sprawiają dwie z powyższych konstrukcji – za pomocą i przy pomocy, obie nadużywane i w dodatku mylone ze sobą (przy czym większą ekspansywnością wykazuje się wyrażenie przy pomocy).

Przypomnę zasady:
1. Jeśli stosujemy rzeczowniki osobowe (określające ludzi), używamy wyrażenia przy pomocy lub z pomocą, np.: Myślałam, że nie zdążę, ale z pomocą kolegów się udało; Mapa została narysowana przy pomocy graczy; Udało mi się uruchomić usługę przy pomocy konsultanta z infolinii; Nigeryjczycy przy pomocy Rosjan wybudują elektrownie atomowe; Z pomocą mamy skończyłam szyć suknię już wczoraj itp.
2. Jeśli stosujemy rzeczowniki nieosobowe (określające przedmioty), używamy tylko wyrażenia za pomocą, np.: Uruchamiamy urządzenie za pomocą przycisku Enter; Zacznij się komunikować za pomocą Skype’a; Autoryzuj przelew za pomocą SMS-a; Badanie przeprowadza się za pomocą rezonansu magnetycznego itp.
3. Użycie wyrażenia za pomocą sprawia, że teksty często stają się sztuczne (zaczynają przypominać raczej styl instrukcji lub urzędowych komunikatów niż zwyczajnych informacji) i niepotrzebnie rozbudowane. Za pomocą bywa takim piątym kołem u wozu w naszej komunikacji, protezą językową, czymś zbytecznym, nadmiarowym. O ileż prościej – i zgrabniej – jest powiedzieć czy napisać: Uruchamiamy urządzenie przyciskiem Enter/używając przycisku Enter; Zacznij się komunikować przez Skype’a; Autoryzuj przelew SMS-em; Uśmiercił (skoro już ma być tak metaforycznie i sensacyjnie) wadliwy komputer pistoletem/używając pistoletu itp. Język odciążony z takiej językowej waty, jak omawiane za pomocą staje się klarowniejszy, a nasz komunikat szybciej trafia do odbiorcy.

Na koniec wypada się zastanowić: czy byłam Państwu pomocna? Mam nadzieję, że z moją pomocą łatwiej i przyjemniej będzie Państwu mówić i pisać po polsku :-).

piątek, 24 kwietnia 2015

Goji, czyli owocowa zagadka

Ten post zainspirowała niedawna dyskusja w jednej z facebookowych grup – rozważano tam odmianę nazwisk typu Ziaja, Kaja, Dobija itp., ale rozmowa, jako że była burzliwa, szybko zeszła też na inne tematy, m.in. na kwestię pisowni nazwy najzdrowszych (tak podobno uważa m.in. Madonna) owoców świata: jagód goji. Ponieważ grupa gromadzi korektorów i redaktorów (ale także korektorów i redaktorów in spe), a więc osoby znające się na regułach języka polskiego co najmniej dobrze, temat pisowni i odmiany słowa goji wydał mi się ważny, skoro nawet w takim gronie nie było jednomyślności co do tego, czy słowo goji jest w polszczyźnie poprawne, czy też nie (bo, jak ktoś argumentował, powinno być goi).
Szybki przegląd stron internetowych utwierdził mnie w przekonaniu, że goji może i są zdrowe, ale też stanowią dla wielu użytkowników polszczyzny nie lada wyzwanie, jeśli chodzi o poprawność tej nazwy. W portalu o tematyce ogrodniczej znalazłam np. tytuł „Goja obsypana owocami” (zob. tutaj), choć już w artykule mówi się zarówno o „uprawie Goji” (właśnie tak – wielką literą), jak i o „zupie z goją”. Inny podobny przykład to oferta sklepu internetowego, gdzie obok zdjęcia opakowania z napisem „Jagody goji suszone” znajdziemy opis zaczynający się od słów „jagody goja” (zob. tutaj). Z kolei w artykule (portal BonaVita.pl – zob. tutaj) porównującym właściwości jagód goji i jagód acai odkryłam takie śródtytuły, jak np.: „Jagody acai a jagody goi – wygląd”.

Jak więc z tymi jagodami jest? Otóż wbrew pierwszej intuicji wielu użytkowników języka polskiego (piszę „wielu”, bo potwierdzają to nie tylko przywołane wyżej przykłady, lecz również argumenty, które pojawiły się w opisanej na wstępie tego posta dyskusji, a także... mój własny mylny osąd sprawy, kiedy pierwszy raz zetknęłam się z tym słowem – zobaczyłam je zapisane, a nigdy wcześniej go nie słyszałam) zapis goji jest jak najbardziej poprawny, a ściślej: jak dotąd tylko on jest poprawny. Uporządkujmy informacje.
1. Jagody goji (ang. goji berry, niem. Goji-Beeren) to nazwa handlowa, jak można wyczytać m.in. w Wikipedii rośliny o nazwie kolcowój chiński (w razie wątpliwości można więc mówić owoce kolcowoju chińskiego i będzie bezbłędnie :-) ).
2. Goji to nazwa krzewu w mianowniku (a nie postać dopełniacza od słowa goja! – zob. niżej), gdzie -ji to transkrypcja chińskiego znaku (czyta się „czi”, niektórzy czytają tę nazwę [godżi], co ewentualnie też jest dopuszczalne). Nazwa ta jest nieodmienna – należy ją traktować jak podobne jej nazwy owoców, warzyw czy przypraw zakończone na -i (zob. np. chili, liczi, noni, acai), więc zarówno w mianowniku, jak i w dopełniaczu mamy goji.
3. Nie istnieje (przynajmniej na razie) w polszczyźnie słowo goja (jako nazwa krzewu dającego zdrowe owoce) – gdyby istniało, rzeczywiście należałoby w dopełniaczu zastosować formę goi, jak próbują to robić niektórzy użytkownicy języka polskiego.
4. W polszczyźnie nazwy krzewów, drzew i innych roślin (choćby i najzdrowszych na świecie!) zapisujemy zawsze małą literą – to rzeczowniki pospolite, a nie nazwy własne. Więc poprawna będzie tylko pisownia jagody goji.

To fakt: odmiana i pisownia rzeczowników o temacie zakończonym na -j- nie jest łatwa (polecam jako wieczorną lekturę odpowiedni ustęp ze Słownika ortograficznego PWN – np. tutaj albo tutaj). Tym bardziej życzę użytkownikom polszczyzny samych poprawnych tekstów, z jagodami goji czy bez nich :-).