piątek, 17 września 2010

Drogę pokażą Ci ci mężczyźni

Tytuł tego wpisu ma może i niezbyt fortunną składnię, ale taka budowa zdania pozwoliła nam pokazać problem, który chcemy tym razem poruszyć. Mowa będzie mianowicie o zaimku wskazującym „ten” oraz o zaimku osobowym „ty” używanym w odmianie pisanej języka, w zwrotach adresatywnych, stosowanych np. w listach, mailach itp.
Oba te zaimki mają homonimiczne formy: „ten” ma postać mianownika liczby mnogiej „ci”, podobnie jak i „ty” w celowniku w swojej krótszej formie „ci” (forma dłuższa to „tobie”). I ta właśnie homonimia jest źródłem błędów ortograficznych. Użytkownicy języka polskiego nauczyli się bowiem w szkołach, że wszelkie formy adresatywne należy zapisywać wielką literą, żeby dać wyraz poszanowaniu adresatów naszych wypowiedzi. Jeśli zatem piszemy np.: „Zwracam Ci na to uwagę, ponieważ widzę, że masz z tym problem”, „Te przykłady najlepiej mogą wskazać Ci zasadę ortograficzną”, „Wykładowca przygląda Ci się od dłuższego czasu, bądź ostrożna”, „Życzę Ci szczęścia” itp., jesteśmy wyczuleni na to, że „Ci” ma być zapisane wielką literą. Ale to wielkie, jeśli można tak powiedzieć, „Ci” na tyle zapadło w pamięć, że coraz częściej zdarza się widzieć także formę zaimka wskazującego „ci” pisaną wbrew normie ortograficznej. I mimo że brak powodów do zapisu tego drugiego „ci” wielką literą, to mamy np. „Rozumiem, co Ci ludzie sobie pomyśleli”, „Gdyby Ci państwo zastanowili się dłużej…”, „Lepszych niż Ci piłkarze nie widziałem” itp.
Przypadek omawianych tu dwóch różnych wyrazów „ci” najlepiej pokazuje, jak oporną na szufladkowanie materią jest język. Tu nie wystarczy nauczyć się zasad, trzeba jeszcze umieć swobodnie się między nimi poruszać i wybierać z nich to, co w danym wypadku jest właściwe (czytaj: poprawne). Inaczej mówiąc: żeby mówić/pisać poprawnie, trzeba najpierw poprawnie myśleć. Czego i sobie życzymy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz