sobota, 17 września 2011

Jak przyrządzić poprawny e-mail? – poradnik

Na szkoleniu pt. „Kultura języka” tłumaczyliśmy ostatnio zasady grzeczności językowej w korespondencji i sporo uwagi poświęciliśmy e-mailom. Kiedy wyjaśnialiśmy, dlaczego formuła „Witam!”, coraz częściej spotykana dziś w e-mailach, nie należy do najlepszych z punktu widzenia językowego savoir-vivre’u, ktoś z sali zaprotestował. Usłyszeliśmy: „Dziś już nikt nie odczuwa tej formuły jako protekcjonalnej, to chyba kolejny wymysł językoznawców, którzy chcą nam utrudnić życie”. Ponieważ z takim protestem spotkaliśmy się nie po raz pierwszy i znów skutecznie udało nam się przekonać słuchaczy, że lepiej jest unikać słowa „Witam!”, pomyśleliśmy, że warto uporządkować kwestie związane z tworzeniem e-maili. Oto przydatny, jak mamy nadzieję, przepis na poprawnie przygotowany list elektroniczny:
1. „Witam!” jako formuła powitalna, otwierająca e-mail: w korespondencji oficjalnej radzimy jej nie używać, gdyż przez odbiorcę listu może zostać odczytana jako protekcjonalna. Wita bowiem ktoś, kto czuje się gospodarzem, kto jest wyższy rangą/starszy/ważniejszy niż osoba witana – ta treść jest wciąż dla wielu użytkowników języka polskiego mocno wyczuwalna w słowie „Witam!”, a przez to formuła ta uznawana jest za niegrzeczną. Z tego powodu nie warto ryzykować takiego początku e-maila, zwłaszcza w korespondencji służbowej, kiedy nie znamy odbiorcy naszego listu albo – gdy zwracamy się do niego z prośbą czy propozycją i to od decyzji adresata zależy efekt naszych starań. Dobrym otwarciem e-maila w takim przypadku będzie uniwersalne „Dzień dobry” lub „Szanowna Pani/ Szanowny Panie/ Szanowni Państwo”. Te powitania na pewno nikogo nie urażą, a w służbowym e-mailu ich oficjalny ton nie zostanie odczytany jako nieodpowiedni, bo nadmiernie grzeczny. Zasada, która dobrze pasuje także do korespondencji e-mailowej, brzmi bowiem: lepszy jest nadmiar grzeczności niż urażenie adresata.
2. Formuła na zakończenie e-maila powinna być dostosowana w tonie do formuły powitalnej. Zatem w bardzo oficjalnym liście wypada zakończyć wyrażeniem „Z poważaniem” i zamieścić poniżej swój podpis (koniecznie pełnym imieniem i nazwiskiem). Odradzamy bardziej staroświeckie formy w stylu „Z wyrazami szacunku”, które w korespondencji elektronicznej nazbyt już będą trącić myszką. W e-mailu, który rozpoczęliśmy słowami „Dzień dobry” i który ma mniej formalny charakter, możemy użyć słów „Pozdrawiam” (bardziej poufałe) czy „Z pozdrowieniami” (ta formuła, przez podobieństwo konstrukcyjne do wyrażenia „Z poważaniem” wydaje się dość neutralna) – radzimy jednak, by zawsze w takim przypadku chwilę zastanowić się, kto będzie odbiorcą naszego listu i w jakiej relacji z nim pozostajemy.
3. Interpunkcja – powitanie: zasadą stosowaną przez wiele lat w korespondencji tradycyjnej tworzonej w języku polskim było zamykanie formuły powitalnej wykrzyknikiem (np. „Szanowna Pani!”) i zaczynanie pierwszego zdania listu wielką literą. Wpływ języka angielskiego przyniósł tu pewne zamieszanie – po formule powitalnej zaczęto stawiać przecinek (jako bardziej neutralny znak interpunkcyjny) i pojawił się problem ortograficzny: jak zaczynać pierwsze zdanie listu – wielką czy małą literą. Nie pora tu, by analizować wszystkie „za” i „przeciw”, dlatego radzimy: w listach elektronicznych, które rządzą się nieco innymi prawami (choćby ze względu na reguły edycji e-maili) nie ma przeszkód, by po formule powitalnej stawiać przecinek i pierwsze zdanie listu zaczynać małą literą. Zatem piszmy np.: „Szanowna Pani,/ zwracam się z uprzejmą prośbą...”; „Szanowni Państwo,/ chciałbym zgłosić swoją kandydaturę na stanowisko...” itp.
4. Interpunkcja – pożegnanie: zapewne dla wielu osób będzie to zaskoczeniem, ale zasady interpunkcyjne, jakie obowiązują przy kończeniu listu, mówią wyraźnie – po formule pożegnalnej, a przed podpisem nie stawiamy przecinka, podpis nadawcy listu zamieszczamy w następnej linijce, bez kropki. Zatem powinniśmy pisać np.: „Z poważaniem/ Jan Kowalski”; „Z pozdrowieniami/ Anna Kozioł”; „Pozdrawiam/ Andrzej Trąbka” itp.
Tym, którzy chcieliby wiedzieć więcej na temat poprawności językowej i grzeczności w korespondencji, polecamy m.in. książkę M. Marcjanik „Mówimy uprzejmie”. A my do tematu jeszcze zapewne nie raz wrócimy.

8 komentarzy:

  1. Znam osobę, która nie znosi, kiedy ktoś przysyła jej e-maila rozpoczynającego się od "Dzień dobry", bo przecież wcale ni musi go odczytywać w dzień ;) Nie mówiąc już o "Dobry wieczór" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż, ja znam sporo osób dostających wysypki na słowo Witam :-) Ale przecież nie chodzi o licytowanie się, tylko o wyczucie + respektowanie norm, także tych grzecznościowych. Zawsze jest też sposób, by w kolejnych mejlach wyczuć, co w relacji z daną osobą będzie dozwolone czy dobre i odwrotnie - dać do zrozumienia piszącemu do nas, jakie formy są dla nas do przyjęcia. Ale takie podejście możliwe jest wtedy, gdy nie trzymamy się sztywno formułki "Witam" - co niestety jest coraz rzadziej spotykane ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ten przecinek z powitania wystaje jak sloma z butow. swietny miernik przydatnosci waszych porad

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdziwą "słomą" jest zdaje się przede wszystkim to, że nie każemy pisać listów odręcznie, gęsim piórem i na papierze czerpanym. Mimo wszystko dziękujemy za komentarz, a na święta i na co dzień życzymy uważności w trakcie czytania.

      Usuń
    2. dziekuje, czytam dosc uwaznie

      elektrycznosc jest cierpliwa i wszystko przyjemie. to, co proponujecie w mejlach, to szczegolny rodzaj obciachu. wlasnie minelo 20 lat odkad regularnie uzywam tej formy komunikacji i od poczatku byl to dla mnie rodzaj amerykanskiego akcentu polakow, ktorzy dotkneli stopami amerykanskiej ziemi, ktorych angielski ograniczal sie do jes malboro

      Usuń
    3. Język ma (zawsze miał i mieć będzie) to do siebie, że żyje i podlega przeróżnym wpływom, przez co się zmienia. W dyskutowanym przypadku to, co w komentarzu nazwane jest "amerykańskim akcentem", nie tylko z Ameryki się wywodzi - proszę sięgnąć np. po Wzory listów niemieckich czy Wzory listów francuskich (wyd. Wiedza Powszechna). Tu raczej nie o "jes marlboro" chodzi, ale o naśladowanie formuły, która wydaje się użytkownikom polszczyzny lepsza, bo neutralna. Wydawnictwa poprawnościowe (na czele z PWN-em) od dawna uznają przecinek po powitaniu za równie dobry w polszczyźnie jak wykrzyknik, zwracają tylko uwagę na dostosowanie ortografii do interpunkcji (problem: wielkie/małe litery po przecinku).

      Usuń
    4. pwn coraz bardziej smieci, zwlaszcza odkad za ustalanie poprawnosci wzial sie milosnik legalizacji uzusu - miroslaw banko

      co do listow obcych, nawet angielskich czy amerykanskich, ale i wloskich, francuskich, to walkowanie obciachu przecinkowego, promowanie go, jest przejawem jakiejs zenujacej urawnilowki. tu pare przykladow listow - i co w nich znajdziemy?

      http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e1/Letter_from_Arthur_Conan_Doyle_to_Herbert_Greenhough_Smith.jpg/756px-Letter_from_Arthur_Conan_Doyle_to_Herbert_Greenhough_Smith.jpg

      http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/99/Nixon_Letter_of_Resignation_Color.jpg

      http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/19/Cesare_Borgia%2C_handwritten_letter_1.jpg/800px-Cesare_Borgia%2C_handwritten_letter_1.jpg

      http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/f7/Einstein_Szilard_p1.jpg/463px-Einstein_Szilard_p1.jpg

      http://www.anglaisfacile.com/cgi2/myexam/images/3687.gif

      http://www.letteraturatattile.it/wp-content/uploads/2012/07/capuanaroveda-796x1024.jpg

      http://www.defilippis-delfico.it/images/Lettera_Garibaldi_ad_Aurora_DFD_Pag.1.jpg

      http://www.araldicasardegna.org/immagini/lettera_cavour02_grande.jpg

      http://www.letteraturatattile.it/wp-content/uploads/2012/09/napoleone-lettera-1024x632.jpg

      http://www.letteraturatattile.it/wp-content/uploads/2012/07/mercadante-carafa-894x1024.jpg

      http://www.labancadellaesperienza.it/documenti/lettera1734/lettera17341.jpg

      http://marcoernst.files.wordpress.com/2012/03/lettera1.jpg

      przyklady mozna mnozyc, zwlaszcza polskie. jesli ktos sobie je poczyta, ma szanse utracic falszywe wrazenie, ze musimy szukac gdzies dziwnych, sztampowych wzorcow. po polsku mozemy wstawic wykrzyknik (niby dlaczego emocjonalny?), mozemy wstawic kropke, mozemy wstawic myslnik, mozemy wreszcie nic nie wstawiac. wstawienie przecinka w tym miejcu bedzie najmniej polskie

      http://www.aan.gov.pl/zasob/paderewski/foto178.jpg

      http://www.aan.gov.pl/zasob/paderewski/foto188.jpg

      http://www.banwar1944.eu/doc/49/14_list_teresy_rozyckiej_do_taty_holzminden_19_10_1944_s__1_zb_pryw_.jpg

      www.martawiecka.pl/album/LIST1.jpg

      http://www.konkurs.widzialni.eu/container/list%20od%20RPO.jpg

      http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/49/J%C3%B3zef_Pi%C5%82sudski_-_List_do_Boles%C5%82awa_J%C4%99drzejowskiego_-_701-001-156-001.jpg

      http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/a9/List-ob%C3%B3z.jpg

      w liscie po polsku w tym miejscu problem wielkich/malych liter po przecinku nie istnieje. nie moze istniec skoro nie ma tam przecinka

      Usuń
    5. Dyskusja "miłośników legalizacji uzusu" z tegoż uzusu przeciwnikami jest trochę jak dyskusja ateistów z wierzącymi czy wegan/wegetarian z osobami jedzącymi mięso - czyli bezowocna. Jako że zaliczamy się raczej do zwolenników uzusu (jak go rozumieć, to temat na oddzielną rozprawę), bo widzimy tego uzusu skutki nie tylko świeże, ale i wielowiekowe (pierwsze z brzegu przykłady: zatarcie różnicy wymowy "ch"/"h", zanik liczby podwójnej itp.), to oskarżenia o "słomę z butów" traktujemy lekko, podobnie jak wyrywkowe przykłady korespondencji z różnych stron świata (choć na przyszłość prosimy o niezaśmiecanie komentarzy nadmiarem linków :-) ). Pozostaje nam zatem zakończyć tę dyskusję.

      Usuń